Reklama sponsorowana

wtorek, 3 marca 2009

Niebezpieczny awans



Niebezpieczny awans.

Zaczynałem od pomocnika spawacza, później byłem spawaczem przez kilka lat.
Życie zmusiło mnie troszkę do założenia działalności gospodarczej.
Pracowałem jako spawacz dalej, tylko na własny rachunek.
Z czasem zatrudniłem kila osób i jakoś to szło. Z olbrzymimi problemami, ale szło do przodu, aż do 2001 roku.
Kiedy to zaczęliśmy współpracę z pewną firmą w Skierniewicach.
Za pierwszy etap pracy pierwszą fakturę wypłacono nam przed czasem.
To uśpiło naszą czujność.
Zwiększyliśmy tępo pracy i wzrosła wydajność.
Niestety.
Pieniążków za następne 2 Faktury nie otrzymaliśmy do dziś.
Pomimo sądów, komorników i ślęczenia tam całymi miesiącami.
Myślę sobie teraz, że trzeba było się pogodzić z tą stratą.
A było tego około 150 000 zł.
To ja straciłem masę tam czasu a i jeszcze kłopotu sobie narobiłem.
Główni udziałowcy tej firmy abym dał im już spokój zaprosili mnie w grudniu 2003 roku na Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy.
Tam została mi zaproponowana posada w Radzie Nadzorczej tej firmy.
Jak mi wmawiano miałem dopilnować sobie sam spłaty zadłużenia.
Zanim się obejrzałem byłem już Członkiem Zarządu w tej firmie.
Co prawda przez bardzo krótki okres, ale byłem.
No i sobie narobiłem.
Firma już od dawna niebyła wypłacalna i powinna była poddać się upadłości.
Jednak manipulacje głównych akcjonariuszy tej firmy sztucznie utrzymywały ją przy życiu i generowały długi tej firmy.
O wypłaceniu sobie mych należności nie było mowy.
Gdy sobie to uświadomiłem było już za późno.
Teraz odwiedzam dość regularnie Skierniewice,
gdyż jestem oskarżony o nie złożenie wniosku o upadłość i o omijanie komornika.
Od lipca zeszłego roku nie mam pracy. Więc chyba niedługo mnie posadzą, bo nie mam za co jeździć na rozprawy. A ze Śląska do Skierniewic jest mały kawałek.
Na pieszo nie dam rady dojść.

Na dodatek wczoraj otrzymałem pismo z Ministerstwa Skarbu Państwa, że jako były członek zarządu mam zapłacić na poczet skarbu państwa 1.585.698,21 zł. za sprzedaż z 1997 roku a ja sprawowałem tę funkcję przez kilkadziesiąt dni w 2004 roku. Według mnie jest to nie sprawiedliwe, że ktoś narozrabiał a ja jestem winien.

Dla tego, ze względu na mą trudną sytuację finansową proszę osoby mogące mi pomóc o wpłaty na konto: 34216000032000156521680001
Będę szczerze zobowiązany i z góry dziękuję. Każda złotówka jest w tym przypadku na wagę złota.